...czyli jak wykorzystać resztkę pieczeni cielęcej :-)
Z wykorzystaniem tego, co akurat miałam w lodówce, wyjątkiem był szpinak, którego się trochę musiałam naszukać, bo niestety w moim sklepie z początkiem stycznia jakoś pusto było wśród warzyw. W ten sam sposób można wykorzystać pieczony drób lub schab, bryndza da się zastąpić fetą albo ricottą, przy czym w przypadku tej ostatniej farsz trzeba będzie mocniej dosolić.
Cannelloni ze szpinakiem i cielęciną
3 porcje
Czas przygotowania: 25 minut
Czas pieczenia: 30 minut
Składniki:
cannelloni (u mnie wyszło 12 rurek)
200g pieczeni cielęcej
300g świeżego szpinaku
średnia cebula
ząbek czosnku
80g bryndzy
jajko
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, oliwa
Sos beszamelowy:
3 łyżki masła
3 łyżki mąki
szklanka mleka
biały pieprz, gałka muszkatołowa
parmezan
1. Szpinak płuczemy i wrzucamy do garnka, podgrzewamy na małym ogniu, aż się spoci i straci 2/3 objętości. Cebulę szatkujemy i szklimy na oliwie.
2. Mięso mielimy w malakserze, dodajemy zeszkloną cebulkę, wyciśnięty ząbek czosnku, szpinak, ser i jajko. Mieszamy i doprawiamy.
3. Makaron gotujemy w osolonej wodzie 5-6 minut (nawet jeśli na opakowaniu jest informacja, że nie wymaga wstępnego gotowania, w ten sposób mamy pewność, że nie będzie wysuszony po upieczeniu). Przelewamy zimną wodą i nadziewamy rurki farszem, układając w naczyniu do zapiekania.
4. Przygotowujemy beszamel: rozpuszczamy masło, wsypujemy mąkę i do jednolitej, gotującej się masy wlewamy powoli mleko, ciągle mieszając. Kiedy uzyskamy gęsty sos, który da się wylać na makaron, doprawiamy go gałką i pieprzem, polewamy rurki i równo rozsmarowujemy w naczyniu tak, alby pokrywał cały makaron. Posypujemy obficie parmezanem i pieczemy ok. 30 minut (lub do zrumienienia) w 190 stopniach (termoobieg + grzanie od góry).
1 komentarze:
wyglądają niesamowicie smacznie!
Prześlij komentarz