Cóż lepszego może być na paskudną jesienną pogodę?
Zupa cebulowa
Czas: ok. 20 minut przygotowanie + 2h gotowanie
1kg cebuli (złotej i czerwonej 2:1)
1l bulionu drobiowo-wołowego
200ml białego wina
150g masła
2 łyżki mąki
kilka ząbków czosnku, gałązki tymianku i szałwi, listek laurowy, ziele angielskie, pieprz w ziarnach
Do smaku: sól, sos Worcestershire, ocet balsamiczny, pieprz cayenne (słowem – co komu pasuje, byle nie za dużo)
Kromki bagietki (niekoniecznie świeżej, świetnie spisała się bagietka z cebulą domowej roboty z przepisu Liski)
Ser (gouda, gruyere, etc)
1. Cebule kroimy w piórka lub półtalarki i smażymy partiami na maśle do momentu, kiedy będzie mocno zeszklona i lekko przyrumieniona. U mnie były to trzy partie, za każdym razem dodawałam kawałek masła.
3. Pod koniec doprawiamy do smaku, zagęszczamy mąką (najlepiej rozprowadzić ją w szklance zupy, po czym wlać do garnka, doprowadzić do wrzenia i po 5 minutach wyłączyć).
4. Przed podaniem wlewamy zupę do misek, układamy na niej stostowane kromki, posypujemy serem i zapiekamy do rozpuszczenia sera (kilka minut przy funkcji grill). Gorące miseczki z zupą podajemy na talerzach. Bagietkę przed posypaniem serem można też natrzeć czosnkiem, ja się powstrzymałam. Tym razem ;-)
2 komentarze:
To będzie pierwsza zupa, jaką zaserwuję moim bliskim w 2010 roku. Wygląda pysznie. No i wpisuję się na listę stałych bywalców. Pozdrawiam serdecznie i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT !!!
Bardzo się cieszę i życzę smacznego!
Prześlij komentarz