this site the web
"Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie,
Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie,
Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku,
A na deser - tort z wietrzyka w księżycowym blasku."
Julian Tuwim

Tapas ciąg dalszy czyli Escalivada



Escalivadę robię wtedy, kiedy bardzo tęsknię za Hiszpanią. Ostatnio patrząc na zimę za oknem i -13 stopni, mam na nią ochotę codziennie :-) Wczoraj, w ramach protestu przed zimą zrobiłąm kolację z kilku hiszpańskich dań, do tego czerwone wino... i jakoś ta zima wydawała się mniej straszna.

Escalivada

Pieczenie warzyw: 15-20 minut
Czas przygotowania: 10 minut


 średni bakłażan
2 czerwone papryki
średnia cebula
garść czarnych oliwek
oliwa
ocet balsamiczny lub cytryna (opcjonalnie)
1-2 posiekane filety anchois (opcjonalnie)

1. Cebulę obieramy i układamy wraz z papryką i bakłażanem na blaszce, smarujemy lekko oliwą i pieczemy w mocno rozgrzanym piekarniku ok. 15-20 minut, obracając co kilka chwil, żeby się równomiernie opiekły. Skórka papryk może się spokojnie zrobić czarna.

2. Studzimy warzywa, zdejmujemy skórkę. Paprykę i bakłażana kroimy na paski, cebulę w ósemki i układamy na talerzu.

3. Posypujemy anchois i oliwkami, polewamy oliwą, skrapiamy octem. I jemy :-)


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts with Thumbnails