this site the web
"Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie,
Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie,
Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku,
A na deser - tort z wietrzyka w księżycowym blasku."
Julian Tuwim

Na upalne dni


Często latem nie mam ochoty jeść w ogóle w ciągu dnia, upał sprawia, że nie czuję takiej potrzeby. Ale micha kremowego chłodniku to jest idealne orzeźwienie i fantastyczny posiłek, który dostarcza sporo witamin, trochę białka i tłuszczu. 
I ma piękny kolor :D  

Domowy chłodnik

Czas przygotowania: 20 minut
Czas chłodzenia: 2h

Składniki:
2 pęczki botwinki (najlepiej jeden drobny i jeden z dużymi burakami)
3 kiszone ogórki
3 świeże ogórki gruntowe
pęczek koperku
pęczek grubego szczypioru lub drobnej dymki
koncentrat barszczu
0,5l  kefiru
duży jogurt naturalny
duża śmietana (12 lub 18%)
sól, pieprz, czosnek (1-2 ząbki - do smaku)

1. Botwinkę dokładnie płuczemy, wyrzucamy zwiędnięte liście, buraki obieramy.
2. Buraki kroimy w cienkie plasterki, wrzucamy do garnka i zalewamy wodą (ok. 1-1,5l), doprowadzamy do wrzenia i gotujemy ok. 15 minut - aż trochę zmiękną.
3. Myjemy dokładnie ogórki, lekko opłukujemy także te kiszone. Nieobrane kroimy na plasterki. Botwinkę, koperek i szczypior także drobno kroimy.
4. Do buraków wrzucamy ogórki i gotujemy razem nie dłużej niż 3-5 minut. Wyłączamy zupę i dodajemy pozostałą zieleninę (część koperku zostawiamy do ozdoby). Wlewamy koncentrat i mieszając łączymy z kefirem, jogurtem i śmietaną. Na koniec doprawiamy solą, pieprzem i czosnkiem. 
5. Chłodzimy do temperatury pokojowej (np. wstawiając odkryty garnek do zimnej wody i kilkakrotnie ją zmieniając), a następnie wstawiamy do lodówki na minimum 2h. Chłodnik spokojnie może postać 2-3 dni.


Po drodze ekipa 'Czarujemy, gotujemy' powiększyła się o Gingera:

A oto sprawca nazwy bloga - Czarownik:

Menu

Na podsumowanie półrocza mojego bloga dodaję menu - mam nadzieję, że pomoże Wam odnaleźć to, czego szukacie.
Dodam przy okazji, że jestem strasznie dumna, że wytrzymałam całe pół roku - ci, którzy mnie znają z pewnością także uznają to za sukces. Co więcej wcale nie mam zamiaru przestać. 




Coś małego






Muffiny z ziołami i kozim serem


Zioła, kozi ser, ciepły i pachnący mufinek - idealne sobotnie śniadanie. Świetnie się komponuje z pomidorem i świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy. 
To pierwszy przepis z nowej serii śniadaniowej. Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu!


Muffiny z tymiankiem, pietruszką i kozim serem
12 muffinów

Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 15-18 minut

Składniki:
250g mąki pszennej
0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru
2 łyżki posiekanego tymianku
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
130g pokruszonego koziego sera
310 ml kefiru
2 małe jajka
50g masła

1. Nastawiamy opiekarnik na 200 stopni (termoobieg z grzaniem od góry). Masło topimy i studzimy. Kefir łaczymy z jajkami.
2. Przesiewamy do miski mąkę, dodajemy pozostałe sypie składniki i zioła i mieszamy łyżką. Na końcu wsypujemy pokruszony ser (ważne, żeby przy mieszaniu go nie rozgnieść za bardzo). Do mieszanki wlewamy kefir z jajkami i wystudzone masło i łączymy do uzyskania jednolitej masy (ok. 1-2 minut).
3. Rozkładamy ciasto do foremek muffinkowych ustawionych na blaszce (łatwiej włażyć do pieca i z niego wyjąć). Wstawiamy do nagrzanego pieca i pieczemy 15 minut. Jeśli uznamy, że muffiny tego wymagają - dopiekamy kolejne 3 minuty.




Muffiny z malinami i białą czekoladą


Wszystko co kocham: biała czekolada, lekko kwaskowate maliny i delikatnie wilgotne ciasto. No i ten niesamowity aromat w kuchni, kiedy muffiny są już w piekarniku... nawet moje koty się ożywiają.
Idealne do przedpołudniowej kawy z przyjaciółką :-)



Muffiny z malinami i białą czekoladą
15 muffinów

Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 25 minut
Czas studzenia: 10 minut (...ale nie każdy jest w stanie tyle wytrzymać)

Składniki:
2 szklanki mąki
pół szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1 szklanka mleka
60 g masła
1 jajko
kilka kropel aromatu waniliowego
2 tabliczki (200 g) białej czekolady
pół opakowania zamrożonych malin


1. Piekarnik nagrzać do temp. 200 st C.
2. Roztapiamy masło i chłodzimy je do temperatury pokojowej. Czekoladę kroimy (jedna kostka na 4-6 kawałków).
3. W dużej misce mieszamy suche składniki (mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sól). W mniejszym naczyniu roztrzepujemy jajko z mlekiem i aromatem waniliowym, po czym wlewamy do sypkiej mieszanki.
4. Mieszamy całość rózgą bądź łyżką, wlewając powoli masło. Do jednolitej masy wsypujemy zamrożone maliny i czekoladę, mieszając delikatnie i w miarę równomiernie.
5. Masą wypełniamy foremki, najlepiej do 2/3 wysokości.
6. Wstawiamy do gorącego piekarnika i pieczemy 25 minut. Studzimy 5-10 minut w uchylonym piecu po czym wykładamy na kratkę. 
Muffiny są lekko wilgotne w środku, ale takie właśnie powinny być :))


Related Posts with Thumbnails