this site the web
"Wszystko stygnie: zupka z muszek na wieczornej rosie,
Sześć komarów nadziewanych w konwaliowym sosie,
Motyl z rożna, przyprawiony gęstym cieniem z lasku,
A na deser - tort z wietrzyka w księżycowym blasku."
Julian Tuwim
image
image
image
image
image
image
image
image
image
image
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sery. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sery. Pokaż wszystkie posty

Tarta z gruszką i brokułem


Pyszne połączenie brokuła, słodkiej gruszki i pikantnego niebieskiego sera. A dodatek tymianku sprawia, że cały dom nabiera cudnego aromatu.

Tarta z gruszką i brokułem

Czas przygotowania: 15 minut
Czas pieczenia: 25 minut

Składniki:
225g mąki
100g zimnego masła w kawałkach
ok. 100ml zimnej wody
gruszka
różyczki z połowy brokuła
pół cebuli
100g niebieskiego sera
jajko
łyżeczka świeżego tymianku
3 łyżki śmietany
sól, pieprz, oliwa

1. Z mąki, odrobiny soli i masła zagniatamy kruszonkę, dolewamy po trochę wody, aż powstanie kruche ciasto, które chłodzimy w lodówce ok. 20-30 minut.
2. Cebulę siekamy, szklimy na oliwie, dodajemy tymianek i dusimy jeszcze 5 minut, odstawiamy do schłodzenia. Różyczki brokuła gotujemy na parze 5 minut, gruszkę obieramy i kroimy na kawałeczki, ser kruszymy i dodajemy do cebuli. Rozgrzewamy piec do 180-190 stopni (termoobieg, opcjonalnie z grzaniem od góry)
3. Formę do tarty smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą lub kaszą manną (możemy tez wyłożyć papierem do pieczenia, ale w przypadku karbowanych boków nie jest to łatwe zadanie...). Wyklejamy ciastem, które następnie nakłuwamy widelcem w kilku miejscach.
4. Cebulę z tymiankiem i serem mieszamy ze śmietaną i rozbełtanym jajkiem, dodajemy troszkę soli i pieprzu. Na spodzie układamy różyczki brokuła i kawałki gruszki, polewamy masą i pieczemy ok. 20-25 minut. Podajemy gorące i pachnące!


Penne z brokułem i niebieskim serem


Za pierwszym razem powstał, bo nie chciałam wyrzucać resztek ugotowanego brokuła i nie bardzo miałam pomysł co z nim zrobić... Okazał się domowym hitem :-) Uwielbiam takie niespodzianki!

Penne z brokułem i niebieskim serem (2 porcje)

Czas przygotowania: 5 minut
Czas gotowania: 10 minut

Składniki:
garść brokuła surowego lub ugotowanego na parze
50g niebieskiego sera (polecam Bleu d'Auvernie)
3 łyżki śmietany 18%
oliwa czosnkowa
parmezan, biały pieprz
makaron (160g)

1. Makaron przygotowujemy wg opakowania.
2. Na patelni rozgrzewamy oliwę czosnkową, rozdzielamy różyczki brokuła na małe kawałeczki, wrzucamy na rozgrzany tłuszcz. Jeśli brokuł jest suorwy, smażymy go ok. 5-7 minut (zależy od kawałków), jeśli ugotowany - odpowiednio krócej. Rozdrabniamy ser, wrzucamy do brokuła, kiedy się rozpuści dodajemy śmietanę. Doprowadzamy do wrzenia i wyłączamy, doprawiamy pieprzem.
3. Zahartowany i odcedzony makaron wrzucamy do sosu, mieszamy, podajemy posypany parmezanem. Pycha!

Ruloniki z serem i szynką
























Po baklavie zostało mi kilka arkuszy ciasta filo, musiałam je jakoś wykorzystać :-)

Ruloniki z serem i szynką

Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 20 minut

Składniki:
5-6 akruszy ciasta filo
30g stopionego masła
8 plasterków szynki
15dag tartego sera
łyżka musztardy
łyżka sezamu

1. Arkusze układamy jeden na drugim, nastepnie przekrawamy na pół, a każdy z prostokątów po skosie, na trójkąty i lekko nacinamy (3-5cm) na środku podstawy.
2. Smarujemy większością masła i posypujemy serem. W najszerszym miejscy kładziemy po 2 plasterki szynki, które smarujemy musztardą, możemy dodatkowo posypać odrobiną sera. Zwijamy zaczynając od najszerszej strony, podobnie jak croissanty.
3. Gotowe ruloniki smarujemy resztą masła, posypujemy sezamem i pieczemy 20 minut w 180 stopniach. Podajemy gorące.



Ciabatta z karczochem, włoskim salami i serem carre


Z serii bardziej wykwintych śniadań - chłodne dodatki na gorącej ciabatcie zapieczonej z serem. 



Ciabatta z karczochem, włoskim salami i serem carre


Czas przygotowania: 15 minut
Składniki:
2 małe ciabatty
3-4 karczochy z oliwy
po 2-3 plasterki salami na kanapkę
pomidor pokrojony na plastry
ser typu carre lub roucoulons
pietruszka zielona


1. Rozgrzewamy piec do 190 stopni. Na połówkach ciabatty układamy ser i zapiekamy 10 minut.
2. Po wyjęciu z piekarniku układamy pokrojone karczochy, plastry pomidora i salami, posypujemy pietruszką.

Miodowy kurczak na blacie z mango


Owocowo i wakacyjnie. Musiałam wykombinować coś z resztek kurczaka, które zostały po de volaille'ach w lodówce i wyszło niezwykle smakowicie.

Sałatka z miodowego kurczaka i mango

Czas przygotowania: 15 minut

Składniki:
2 polędwiczki z kurczaka
pół dużego mango
główka sałaty
kilka plasterków sera brie (ja dałam z orzechami)
garść orzechów piniowych
po łyżce masła i miodu
po łyżeczce świeżego, posiekanego imbiru i chilli
olej z pestek winogron, ocet balsamiczny

1. Sałatkę płuczemy i suszymy, rozrywamy na drobne kawałki i układamy w talerzach. Mango obieramy i kroimy w cienkie plasterki.
2. Na rozgrzane masło wrzucamy imbir, a kiedy zacznie intensywnie pachnieć dodajemy kurczaka i smażymy razem. Po kilku minutach (2-3) dodajemy do niego miód i dalej smażymy, aż się porządnie zrumieni. Odkładamy na deskę, z patelni zlewamy większość tłuszczu i prażymy/smażymy orzechy. Kurczaka kroimy na kawałki.
3. Kilka plasterków mango miksujemy, aby uzyskać 1-2 łyżki musu. Dodajemy chilli, kilka kropel octu balsamicznego i olej, mieszamy na gładki sos.
4. Na sałacie układamy wachlarz z mango i kilku plasterków sera, a na nich kurczaka. Polewamy dressingiem z mango.

Stek z roquefortem + szpinak po katalońsku


Dwa dania, odrębne, ale świetnie się ze sobą komponujące. Sposób przyrządzenia szpinaku jest typowy dla Katalonii (północno-wschodniego regionu Hiszpanii), trochę słodyczy owoców, trochę wina... Stek natomiast potraktowałam Roquefortem, czym męża najpierw zaskoczyłam, a później zachwyciłam. Miło :-) Pomysł od mojej zupełnie niekulinarnej muzy, która roqueforta kazała sobie dodawać do hamburgerów, ale o tym innym razem ;)



Stek z roquefortem i szpinak po katalońsku
2 porcje

Czas przygotowania: 15 minut

Steki:
2 steki z polędwicy wołowej, ok. 200-250g każdy
30g sera roquefort lub gorgonzola
łyżka oliwy z oliwek
łyżka oleju słonecznikowego
kilka listków szałwii
gałązka rozmarynu

Szpinak po katalońsku:
250g świeżego szpinaku
duży ząbek czosnku (najlepiej młodego)
garść orzeszków piniowych (można zastąpić makademią albo migdałami)
garść rodzynek
1-2 łyżki oliwy
40ml białego wina
sól, pieprz

1. Szpinak płuczemy, odrywamy grube łodyżki. Czosnek drobno kroimy.
2. Rozgrzewamy w garnku oliwę, wrzucamy czosnek, mieszamy. Po 2 minutach dodajemy orzeszki, mieszamy, po kolejnych 2 - rodzynki, po chwili całość zalewamy winem. Dusimy ok. 5-6 minut.
3. W tym czasie na patelnię wlewamy oliwę i olej słonecznikowy, wrzucamy szałwię i rozmaryn, zostawiając dwa kawałki gałązki do dekoracji. Smażymy na średnim ogniu kilka minut, aby tłuszcz przejął aromat ziół. Wyrzucamy listki.
4. Wypłukany szpinak odciskamy z nadmiaru wody, wrzucamy do garnka z orzechami, rodzynkami i czosnkiem. Co kilka chwil mieszamy, żeby się równomiernie poddusił i wymieszał z dodatkami. Wystarczy mu 5 minut, ale można spokojnie trzymać dłużej, do 10-15 minut. Pod koniec duszenia odkrywamy i zwiększamy grzanie, żeby go odparować.
5. Na rozgrzany aromatyzowany tłuszcz wkładamy osuszone ręcznikiem papierowym steki. Smażymy obracając tylko raz drewnianą łyżką czy packą, nie nakłuwając mięsa. Po obróceniu, układamy na mięsie kawałeczki sera. Ja najbardziej lubię średnio wysmażone, więc 2,5cm mięsa obracam po 3-4 minutach, tyle samo smażę z drugiej strony. Dla bardziej krwistych wystarczy 2-3 minuty z każdej strony, dla wysmażonych - ok. 5 minut. Po upływie odpowiednio 5-6 minut (krwisty = rare), 7-8 minut (średnio wysmażony = medium) lub 10 (mocno wysmażony = well-done) zmniejszamy ogień i przykrywamy patelnię zostawiając w cieple przez kolejną minutę lub dwie (w tym czasie stek 'dochodzi', a ser równomiernie się rozlewa). Dłuższe smażenie polędwicy sprawia, że traci ona swoją soczystość.
6. Na talerzach kładziemy szpinak i steki, dekorujemy rozmarynem. Idealnie smakują z młodymi lub opieczonymi ziemniaczkami.

Szparagi z migdałami


Wg mojego męża to najlepszy sposób na szparagi: wyraźnie czuć cały ich smak, a prażone migdały idealnie się z nim komponują. Parmezan zaostrza, ale nie dominuje. Warto spróbować.



Szparagi z migdałami
Czas przygotowania: 15 minut

pęczek szparagów
garść prażonych płatków migdałowych*
parmezan
2-3 łyżki masła
cytryna
łyżka cukru
pół łyżeczki soli

1. Szparagi obieramy i obcinamy końcówki, ścinki wykorzystujemy do zupy. Do wody, w której będziemy gotować szparagi wciskamy sok z cytryny, wsypujemy sól i cukier, doprowadzamy do wrzenia.
2. Do wrzątku wkładamy szparagi i gotujemy ok. 5-7 minut. W rondelku topimy masło, klarujemy.
3. Odcedzone szparagi polewamy masłem, posypujemy migdałami i płatkami parmezanu (starty na grubych oczkach albo ostrą obieraczką do jarzyn). Wcinamy :D

*płatki migdałowe można uprażyć w piekarniku, np. przy okazji pieczenia ciasta, wystarczy im 7 minut w 190-200 stopniach; można też zrobić to na rozgrzanej patelni bez tłuszczu, trzeba jednak pilnować, żeby się nie zwęgliły, co mnie niestety zdaża się zbyt często... 


Terrina z koziego sera


Tym razem wykwintnie. Terrina jest delikatna w smaku, jeśli chcemy uzyskać bardziej intensywną dodajemy więcej koziego sera, bardziej łagodną - więcej kremowego. Wszystko zależy od proporcji :-) Wykorzystuję też oliwę spod suszonych pomidorów - na codzień świetną do polewania sałatek i wzbogacania różnych dań, tutaj można ją zastąpić inną aromatyczną, np. czosnkową. Przepis na terrinę, z niewielkimi modyfikacjami, pochodzi z książki Kręglickich, sugeruję jednak inny sposób podania - wg mnie fantastycznie komponuje się z łososiem, rukolą i pieczoną papryką.

Terrina z koziego sera


Czas przygotowania: 15 minut
Czas chłodzenia: minimum 1,5h, najlepiej 4h




150g miękkiego koziego sera
50g śmietany 18%
2 łyżki kremowego serka
2 łyżki przyprawionej oliwy spod suszonych pomidorów
pół łyżeczki żelatyny
świeżo mielony pieprz
papryka czerwona
rukola
kilka plasterków wędzonego łososia




1. Paprykę opiekamy w piecu nagrzanym do 200 stopni przez 10 minut lub do momentu, kiedy skórka się zacznie rumienić. Wyjmujemy, studzimy i obieramy.
2. Żelatynę rozpuszczamy w 2 łyżkach wrzątku. Sery i śmietanę mieszamy na głądką masę (moja miała grudki ze skórki koziego sera, co jej zresztą wcale nie przeszkadzało), dodajemy oliwę, pieprz i żelatynę i ponownie mieszamy.
3. Paprykę kroimy na cienkie paseczki, układamy na dnie sześciu foremek (np. mufinkowych z silikonu). Każdą napełniamy łyżką masy, ponownie układamy paprykę i resztę masy. Na górę kładziemy plasterki wędzonego łososia i schładzamy. Terriny ze zdjęć były schłodzone półtorej godziny, optymalny czas to min. 4h.
4. Podajemy na listkach rukoli, z łososiem na spodzie. Z silikonowych foremek wyjmuje się bez problemów, w razie innych, np. plastikowych, warto na sekundę włożyć je do wrzątku. Ważne jednak, aby ich nie przegrzać, bo się rozpuszczą. Pycha... 

Szparagi z kozim serem



Powiało wiosną... Na krótko wprawdzie, ale od razu zachciało mi się szparagów. Na szczęście są mrożonki :-)
Tak więc prosto, szybko, na romantyczną kolację albo szybki lunch.
Zapiekane szparagi

Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 12 minut

mrożone białe szparagi (po 8-10 na porcję)
kilka plasterków szynki (ok. 2 dużych na porcję)
kozi ser
masło


1. Szparagi wyjmujemy z zamrażarki na pół godziny przed przygotowaniem.
2. Szynkę kroimy w paski, serek kruszymy. Częściowo rozmrożone szparagi owijamy szynką, układamy w żaroodpornym naczyniu wysmarowanym masłem i posypujemy serkiem.
3. Zapiekamy w 200 stopniach (termoobieg i grzanie od góry) przez 12 minut. Szparagi po wyjęciu z pieca są jędrne i soczyste. 

Tarta z rukolą


Ostatnio mnie naszło na tarty... Wczoraj robiłam pierwszy raz tartę tatin, przy drugim podejściu będę robić zdjęcia :-) A na razie danie sprzed kilku dni, kolejna tarta wytrawna, trochę nawet za bardzo wytrawna (dałam 2 razy tyle rucoli, ile podaję w przepisie poniżej). Super pasowałyby czarne oliwki, pokrojone w kawałki i wmieszane w masę, ale aktualnie dysponuję tylko zielonymi własnej roboty i trochę mi ich było szkoda...

Tarta z rukolą


Czas przygotowania: 15 minut
Czas pieczenia: 30 minut
Plus czas na schłodzenie ciasta przed pieczeniem: 30 minut w lodówce, 15 w zamrażarce

Składniki:
50g rukoli
10 suszonych pomidorów
2 ząbki czosnku
łyżka przypraw greckich 
(oregano, mięta, tymianek)
250g sera feta
2 łyżki śmietany
2 jajka

125g mąki
łyżka śmietany
żółtko
łyżka parmezanu
łyżeczka cząbru
pół łyżeczki musztardy
75g masła
3-4 łyżki zimnej wody

1. Mąkę wymieszać z cząbrem i parmezanem. Śmietanę połączyć z musztardą i żółtkiem, dodać do mąki. Zagnieść szybko ciasto dodając pokrojone masło i wodę, tylko do połączenia składników. Zawinąć w folię i wstawić do lodówki na 30 minut.
2. Śmietanę rozbełtać z żółtkami, dodać przyprawy i czosnek, a następnie pokruszoną fetę, wypłukaną rokolę i pokrojone pomidory (zostawiamy kilka kawałków do ozdobienia).
3. W osobnym naczyniu ubijamy białka i delikatnie łączymy z masą.
4. Formę do tarty wykładamy papierem, brzegi smarujemy oliwą (ja maczałam palce w oliwie z suszonych pomidorów, akurat taką miałam pod ręką...). Ciasto rozgniatamy, a następnie wyklejemy nim (rozciągając od środka) formę. Przy kruchym i półkruchym cieście ważne jest, żeby cała postawa była z jednego kawałka, w przeciwnym razie spód będzie się kruszył przy krojeniu na łączeniach.
5. Na spód wykładamy masę, a na nią pozostałe pomidory.
6. Pieczemy w 180 stopniach przez 30-35 minut. Po wyjęciu z pieca studzimy chwilę, pozwalamy ciastu opaść i dopiero wtedy wyjmujemy i kroimy.




Zimowa tarta z rozmarynem



Raczej ciężka i kaloryczna czyli idealna na zimę ;) A tak serio... ziemniaki z cebulą to chyba najdziwniejsza kompozycja - w 100% banalna, a zależnie od sposobu przygotowania może zupełnie zmieniać charakter. W mojej ulubionej wersji, czyli tortilli smakuje zupełnie inaczej - tutaj, zapiekana z serem na cieście półfrancuskim byłaby nieznośnie ciężka, gdyby nie cudowny aromat rozmarynu... Nawet Czarownik pojawił się z kuchni, żeby sprawdzić skąd ten zapach. Zapomniałam o źródle! Sarah Banbery: Tartas, wydanie hiszpańskie.

Zimowa tarta z rozmarynem


Czas przygotowania: 20 minut
Czas pieczenia: 25 minut

Składniki:
2 średnie ziemniaki
2 małe czerwone cebule
150g sera gruyere
gałązka rozmarynu
sól

125g mąki
70g masła
1 żółtko
1 łyżeczka śmietany
1/2 łyżeczki musztardy
3-5 łyżek zimnej wody


1. Śmietanę mieszamy z żółtkiem i musztardą. Dodajemy mąkę i pokrojone masło, zagniatamy ciasto, zawijamy w folię i chłodzimy około pół godziny.
2. Ziemniaki obieramy i kroimy w bardzo cienkie plasterki (proponuję obieraczką do jarzyn), obrane cebule kroimy w krążki. Ser trzemy na grubej tarce. 
3. Formę na tartę smarujemy oliwą lub wykładamy papierem. Wyjmujemy ciasto, spłaszczamy i zaczynając od środka formy rozgniatamy je ku brzegom, aż wykleimy całą formę.
4. Na cieście układamy ziemniaki, tak, aby na siebie nachodzimy, solimy, dalej układamy cebulę i posypujemy serem. Pieczemy w 190 stopniach przez 25-30 minut. 


O ile nie jestem zwolenniczką ketchupu, straszliwie mi do tego smakował...





Obłędny krem z porów z gruszką



Nabrałam ochoty na krem z porów. Przeszukałam przepisy, ale ciągle mi czegoś było mało, chciałam, żeby Mój krem miał łagodny, lekki posmak słodyczy. Z pomocą przyszła Gruszka.
Wyszedł fantazniczny, jak mawiała kiedyś pewna mała dziewczynka ;)

Krem z porów z gruszką

Czas przygotowania: 10 minut
Czas duszenia i gotowania: 15 minut
Przecieranie: 5-10 minut

3 pory
1 gruszka
30g masła
0,5l bulionu drobiowo-warzywnego
3 łyżki śmietany 18%
sól, gałka muszkatołowa

Na grzanki:
kilka kromek chleba razowego
delikatny ser z błękitną pleśnią (np. Cambozola, Valbon Bleu)

1. Pory pozbawiamy suchych i zwiędniętych części, kroimy na plasterki ok. 0,5cm. Gruszkę kroimy w średnią kostkę.

2. W garnku rozgrzewamy masło, wrzucamy pory i dusimy pod przykryciem, aż zaczną się pocić (ok. 5 minut), dodajemy gruszkę i mieszamy. Wlewamy połowę bulionu, z powrotem przykrywamy i dusimy 7 minut, po czym dolewamy pozostały wywar.

3. Miksujemy zupę za pomocą blendera. W szklance mieszamy śmietanę z kilkoma łyżkami zupy, po czym wlewamy mieszankę do garnka, doprawiamy i wyłączamy.

Wersja dla Niecierpliwych: zupa jest właściwie gotowa.
Wersja dla Estetów: przecieramy zupę przez sito dla uzyskania gładkiej konsystencji.

Grzanki: kromki opiekamy, na gorących układamy kawałki sera.

...i podajemy!

Sakiewki z cielęciną


Przepis w oryginale pochodzi z Grecji, a mięso w nim to jagnięcina. Niestety wciąż jest to towar deficytowy...
Oryginału jeszcze nie próbowałam, ale wersję z cielęciną przygotowałam kilkakrotnie. Danie łatwe i niezbyt pracochłonne, najwięcej czasu zajmuje pieczenie.
Sakiewki z cielęciną (2 porcje)

Czas przygotowania: 20 minut + 2h pieczenie
Marynowanie mięsa: min. 6h

0,5kg cielęciny z udźca
3 ziemniaki
3 papryki: żółta, czerwona i zielona
garść zielonego groszku (może być mrożony)
2 średnie cebule
100g sera feta
3-4 grubo posiekane ząbki czosnku
pieprz, sól
pergamin, sznurek

Marynata: olej, sok z ½ cytryny, 50ml białego wina, rozmaryn, cząber, oregano

1. Najdalej 6h przed przygotowaniem (a najlepiej dzień wcześniej) przygotowujemy marynatę, zalewamy pokrojone mięso i odstawiamy do lodówki.

2. Warzywa czyścimy, obieramy i kroimy w kawałki wielkości kęsa, dodajemy do mięsa, wsypujemy groszek i czosnek.
3. Pergamin tniemy na 4 duże kwadraty (30x30, 40x40cm). Układamy po dwa, tak, aby przypominały gwiazdę.  Rozkładamy mieszankę na środku obu gwiazd, posypujemy pokruszoną fetą. Unosimy rogi papieru formując sakiewki, skręcamy i związujemy końce sznurkiem.

4. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni (z termoobiegiem, w przeciwnym razie może być potrzebna wyższa temperatura) i pieczemy ok. 2 godzin.

Podajemy na talerzach zamknięte sakiewki, w ten sposób każdy może sam otwierać swoją porcję.

Zupa cebulowa






Cóż lepszego może być na paskudną jesienną pogodę?

Zupa cebulowa

Czas: ok. 20 minut przygotowanie + 2h gotowanie

1kg cebuli (złotej i czerwonej 2:1)

1l bulionu drobiowo-wołowego
200ml białego wina
150g masła
2 łyżki mąki
kilka ząbków czosnku, gałązki tymianku i szałwi, listek laurowy, ziele angielskie, pieprz w ziarnach
Do smaku: sól, sos Worcestershire, ocet balsamiczny, pieprz cayenne (słowem – co komu pasuje, byle nie za dużo)
Kromki bagietki (niekoniecznie świeżej, świetnie spisała się bagietka z cebulą domowej roboty z przepisu Liski)
Ser (gouda, gruyere, etc)


1. Cebule kroimy w piórka lub półtalarki i smażymy partiami na maśle do momentu, kiedy będzie mocno zeszklona i lekko przyrumieniona. U mnie były to trzy partie, za każdym razem dodawałam kawałek masła.


2. Usmażoną cebulkę odsączamy z masła i przekładamy do średniego garnka, zalewamy połową wina, drugą jego część wlewamy na patelnię i zeskrobujemy cały smak, który na niej pozostał. Wlewamy do garnka i dusimy cebulę kilka minut. Dodajemy bulion, czosnek i zioła, gotujemy pod przykryciem 1,5-2 godziny.

3. Pod koniec doprawiamy do smaku, zagęszczamy mąką (najlepiej rozprowadzić ją w szklance zupy, po czym wlać do garnka, doprowadzić do wrzenia i po 5 minutach wyłączyć).



 
4. Przed podaniem wlewamy zupę do misek, układamy na niej stostowane kromki, posypujemy serem i zapiekamy do rozpuszczenia sera (kilka minut przy funkcji grill). Gorące miseczki z zupą podajemy na talerzach. Bagietkę przed posypaniem serem można też natrzeć czosnkiem, ja się powstrzymałam. Tym razem ;-)




 




Related Posts with Thumbnails