To jest zmodyfikowany przepis, który znalazłam u Komarki (everycakeyoubake.blogspot.com), który ona z kolei zapożyczyła od Nigelli Lawson. Przyznaję, że o ile nazwisko kojarzę, w życiu nie widziałam żadnego z jej programów, ani jej książek... Po tym przepisie nabrałam ochoty ;-)
W oryginale wersja jednokolorowa - z ciemną czekoladą, jednakże z miłości do białęj czekolady musiałam sprawdzić jak to wyjdzie. I wyszło super!
Biało-Czarne babeczki:
Czas przygotowania: 10 minut
Czas pieczenia: 10-12 minut
Składniki:
50g miękkiego masła,
120g gorzkiej czekolady,
120g białej czekolady
130g drobnego cukru,
4 duże jajka,
kilka kropel aromatu waniliowego,
50 g mąki,
szczypta soli
1. Czekolady połamaną w kawałki rozpuścić w osobnych rondelkach (w kąpieli wodnej lub na najniższym poziomie kuchenki indukcyjnej) i ostudzić.
2. Masło zmiksować z cukrem do dokładnego połączenia. Stopniowo dodawać jajka i aromat waniliowy, a następnie sól i mąkę. Połowę masy odłożyć do drugiej miski.
3. Do połowy masy dodajemy białą czekoladę, a do drugiej - ciemną i mieszamy, aż się dobrze połączą. Foremki na babeczki (ja piekłam w naczyniach ceramicznych na suflet) wykładamy na dnie papierem (łatwiej wyjąć gotowe ciastka).
4. Ciasto wlewać do foremek równocześnie z dwóch stron (można łyżką), tak aby w każdej foremce znalazło się mniej więcej pół na pół masy białej i czarnej. Następnie koniec łyżki zanurzamy w naczyniu z ciastkiem i lekko przeciągamy dookoła, żeby kolory się bardziej przeplatały.
5. Wstawiamy do nagrzanego wcześniej do 220 stopni piekarnika. Pieczemy 10-12 min. Upieczone ciastka przekładamy na talerzyki i jemy zanim wystygną. Jeśli nie damy rady zjeść wszystkich, na zimno też są przepyszne :-)
3 komentarze:
przepis bardzo fajny! bardzo lubie czekolade i muffinki, a tutaj jest wszystko 2 w 1, oj bede musiala sprobowac :)
i wygląda też super!
piękne kolory...takie czekoladowe :)
Prześlij komentarz